Witam na stronie, gdzie można zostać czarodziejem!
-No ja tez...a pamietasz kicie . ?
*parska w szklanke*
*dostaje napadu głupawki.*
Offline
*rechocze sie*
- Kiciaaaaaaaaaaa
*opiera głowe o stół*
*bierze szklanke z wodą*
*pryska sobie w twarz*
- O, troche mi lepiej, ale i tak bedzie kac gigant
Offline
*patrzy się na nią w osłupieniu*
-łał...nie ma to jak chlapnąć sobie wodą w twarz.
*patrzy na Belle*
-ubranie masz mokree.
*śmieje się*
-Tak jak wtedy kiedy wpadlaś do tej gigant kałuży przed domem pamietasz. ? Chciałaś tylko skoczyć i sie poźlizgnełaś i chlup na dupe.
*śmieje się w głos*
Offline
- Już to zapomniałam
*śmieje sie*
*suszy sie różdżką*
*poprawia włosy*
- Chlupnąć ci tez?
Offline
*zamawia szklanke wody*
*bierze w ręke*
*chlusta na Vivi*
*patrzy na nią z wyszczerzem*
Offline
-łał...rzeczywiście orzeżwia
*zarzuca grzywkę do tyłu.*
*pierze do reki piwo*
*chlapie Belle*
-a to jak orzeźwia . ?
*szczerzy się głupio*
Offline
- Szczypie w oczy
*ociera twarz*
- Nie wylewaj już nic na mnie
*smieje sie*
Offline
- Spoko
*ściera resztki z twarzy*
Offline
- Które?
*odgarnia włosy*
*wiąże koczek od nowa*
Offline
-No te z kwiatkami...całe parapety zalane..
*śmieje się*
-Odnóżka Tropikiii.....Las Palmas...Ślizgoryb....brakuje mi ich.
*smuci się*
Offline
-Taaa... ale to dawno było... Bardziej niż kwiatków mi brakuje pani Ani
Offline
- Nie wiem. Jakoś po feriach może.
*śmieje sie*
- przypomniało mi sie uciekanie z historii magii
Offline
*śmieje się*
-I Bins goniący za nami.
*uśmiecha sie*
-Albo jak Sanape się wywrócił o szatę.To było zacne.
Offline
- Baaardzo zacne
*ociera łezkę*
Offline
- Niewiele, bo mam ciemną plame zamiast mózgu, tak jestem pijana
Offline