Witam na stronie, gdzie można zostać czarodziejem!
-A poproszę...
*uśmiecha się*
-A czemu mnie o to pytasz...nie lepiej zapytać samej Belli.?
Offline
-Właśnie chciałem
Gdzie ona jest do cholery.?
To chcesz, czy nie?
*łyka kieliszek Whisky*
Offline
*podaje jej kieliszek i polewa*
-Musimy jakoś się zgrać z tym Ministrem z USA.
Voldzio wszystkich wybił, a on znów założył Ministerstwo.
Obiecałem mu, że pomożemy.
Co o tym myślisz?
Ostatnio edytowany przez Adam Perek (2012-02-07 21:41:14)
Offline
*wraca*
- Sorry, ludu. Puderek na nosku sie rozmazał
*śmieje sie*
Offline
-A możesz powtórzyć...trochę mnie zmuliło po tej kawie....co oni do niej dosypuja. ?
*śmieje się*
-Gorzej mi.
*znów się śmieje*
Offline
-Vivi porozmawiamy o tym kiedy indziej.
Bella a ty chcesz kieliszek.?
Offline
- Nie. Mam kaca po ostatnim wypadzie do Mioteł. Słyszę, jak trawa rośnie, wiecie?
*śmieje sie*
Offline
-To powodzenia
*śmieje się*
*wypija kieliszek na raz*
Offline
- Ja cie nie odstawiam do domu
*odsuwa sie*
*zamawia kawe*
Offline
-Vivi, przyjdź jutro do pracy to porozmawiamy
*nalewa kolejnego kieliszka i wypija na raz*
-Łu..
Offline
- Przed chwila chciałeś gadać ze mną
*unosi brwi i uśmiecha się krzywo*
- Z kwiatka na kwiatek?
Offline
-Z Vivi dotyczy pracy
A z tobą i tak jeszcze musze
*nalewa kieliszek i wypija go na raz*
-Nie wiem co się stanie jak Wojtek mnie takiego zobaczy
Offline
-Jutro nie dam rady...sorrkaa. Dam znać jak będę miała wolny termin .
*uśmiecha się*
Offline
- Nie na temat pracy? Boję się, na jaki
Offline
-Ok, ale staraj się przychodzić do roboty.
*uśmiecha się*
*pije kolejnego kieliszka*
Offline
- Mam nadzieję. Z góry mowię, nie piszę się na robienie za niańke i matke polke
Offline
*patrzy się na Adama*
*wybija whisky do końca*
*patrzy na zegarek.*
-Ooo kurdee, ale już poźno...sorrka muszę lecieć obiecałam sobie, że jeszcze dziś się rozpakuje.
Bajuu.
*wstaje*
*płaci*
*całuje Belle w policzek*
*staje przed Adamem*
*waha się*
*podaje mu rękę*
*teleportuje się do domu*
Offline