Witam na stronie, gdzie można zostać czarodziejem!
*podjeżdża nowym samochodem*
*wyłącza auto*
*wysiada z samochodu*
*wyciąga z bagażnika walizki*
*zamyka auto*
*włącza w nim alarm*
*podchodzi do drzwi*
*wyciąga klucze*
*otwiera drzwi*
*wchodzi do środka*
Offline
*wychodzi z domu*
*za klucza drzwi*
*wyłącza alarm w samochodzie*
*wsiada do niego*
*odpala go*
*jedzie do Hogsmeade*
Offline
*przyjeżdża*
*parkuje auto pod dachem*
*wyłącza je*
*zamyka*
*podchodzi do drzwi*
*otwiera je*
*wchodzi do domu*
Offline
*zamyka za sobą drzwi*
-Ale śniegu napadało
*macha różdżką*
*podjazd się odśnieża*
*zaklucza drzwi*
*wsiada do auta*
*odpala je*
*zamyka drzwi*
-Ale zimno
*poprawia sobie szalik*
*jedzie do ministerstwa*
Offline
*przyjeżdża*
*wyłącza auto*
*wchodzi do domu*
Offline
*zamyka za sobą drzwi*
*zaklucza je*
*rzuca na dom zaklęcia ochronne*
*wkłada walizkę do bagażnika*
*zamyka bagażnik*
*wsiada do auta*
*odpala je*
*jedzie do Francji, do Paryża*
Offline
*przyjeżdża*
*wysiada z auta*
*wyjmuje bagaże*
*zaklucza auto*
-W końcu w domu
*podchodzi do drzwi*
*zdejmuje zaklęcia ochronne*
*odklucza dom*
*wchodzi do środka*
Offline
*aportuje się*
*podlewa zaklęciami nowo posianą trawę i kwiaty*
*wchodzi do domu*
Offline
Kiedy Krzysiek ubrał się dość ciepło, bo na dworze było około -10 stopni wyszedł na dwór. Chciał jakoś ustroić dom na noc Halloween. Miał na sobie narciarską kurtkę i śniegowce. Podszedł pod daszek, aby wyrzeźbić twarze w dyniach. Machnął różdżką kilka razy, a noże poderwały się w powietrze tnąc różne wzory. Kiedy już skończyły schował je, a dynie poustawiał wokół domu. Wcześniej jednak pozapalał małe ogniki w każdej z nich. Wyglądało to pięknie. Świecące dynie na prawie czarnym śniegu. Zapytacie dlaczego czarnym? Proste zaklęcie zamiany kolorów. Możecie też zapytać czemu Krzysiek nie jest w pracy. Wziął sobie dziś urlop i zamknął Ministerstwo na czas długiego weekendu. Kiedy już zaklaskał w dłonie wszedł do domu, aby nie zamarznąć.
Offline
Krzysiek aportował się tutaj. Nie było słychać żadnego hałasu, bo świst wiatru wszystko zagłuszył. Wszystkie te czynniki sprawiały, że na zewnątrz było na prawdę zimno. W sumie to trzeba by było posprzątać te Halloween'owe dekorację. Przeciął różdżką powietrze, a wszystko zniknęło. Dobra idziemy do środka! Bez zbędnych ceregieli podszedł do drzwi i kiedy stuknął w nie różdżką wszedł do środka zamykając je za sobą.
Offline