Witam na stronie, gdzie można zostać czarodziejem!
*przychodzi*
*wypożycza łyżwy*
* wchodzi na lód*
*czeka*
Offline
- Hej, słonko
*całuje Vivi w policzek*
- Czekamy na Adama jeszcze?
Offline
-Tak wiem...a nie wiesz kiedy przyjdzie.
*opatula się szalikiem*
*prawie się wywala*
-haah...już bym glebe zaliczyła.
Offline
*biegnie*
-Już jestem
*wypożycza łyżwy*
*wchodzi na lód*
-Cześć Vivi
-Cześć Bella
Offline
-cześć Adam.
*patrzy się na niego*
-Co tam u was...opowiadajciee.
*uśmiecha się*
-Bella trafiłaś do domu . ?
Offline
- Cześć Adam
*owija twarz szalikiem i poprawia nauszniki*
*strzepuje śnieg z płaszcza*
- To co, jedziemy?
Offline
-Jasne jedziemy
A kaca miałem ała.
Całe szczęście,że szofer pod sam dom mnie podwiózł
*śmieje sie*
Offline
- Taa, też mam taką nadzieję. Na szczęście troche umiem jeździc. I tak, trafiłam do domu
*śmieje sie*
- Obyło sie bez oglądania królowej Elżbiety w piżamie.
Offline
-Szczerze mówiąc w aucie włączyłem jakiś program a tam książę Harry w samych bokserkach
a ja wtf.?
Offline
*prycha śmiechem i wymienia spojrzenia z Vivi*
-Pamiętasz, jak na niego leciałam?
*śmieje sie*
*odpycha sie od bandy*
*jedzie kawałek na rozpędzie*
*ślizga się*
Offline
-Pamiętam...to były piękne czasy.
*jedzie*
*wywala się*
-haha....no pięknie, kolejny siniak do kolekcji.
*próbuje się podnieść*
Offline
*pomaga jej i sam się wywraca*
-O tak..
Co ciekawego powiecie.?
*wstaje i otrzepuje się z lodu*
Offline
-dzięki.
*uśmiecha się*
-Nie wiem...może ty nam coś powiesz.
*puszcza oczko do Belli*
*śmieją się*
Offline
*zauważył to*
-Czy ja mam się was bać ?
*spojrzał na nie z przerażeniem*
Offline
*wywraca oczami*
- Nie puszczajcie tych oczek, bo wam nerwy pękną
*śmieje sie*
*zakręca*
- Uff prawie bym sie wywaliła
Offline
-Ależ oczywiście...my jesteśmy chore umysłowo. Prawda Bello.
*patrzy się na Belle swoim dziwnym wzrokiem.*
Offline